Cześć wszystkim! :) Dawno mnie tu nie było, trochę z braku czasu, trochę z braku chęci. Lato już coraz dalej, nadchodzi jesień a z nią jak wiadomo - kiepski nastrój, brak chęci do czegokolwiek. Ja znalazłam sposób na rozładowanie negatywnych myśli, postanowiłam wypróbować nowego przepisu. Placek nazywa się "Brzoskwiniowiec na zimno" i pochodzi ze strony internetowej
kobieceinspiracje:) Tutaj macie link ze składnikami i wykonaniem. Wykonałam go wedle przepisu, lecz jak dla mnie był mało słodki i następnym razem dodam 4 łyżki cukru pudru.
Jest prosty w wykonania bo nie wymaga pieczenia. Jedynym minusem jest dość długi czas wykonywania,ponieważ przy takiej temperaturze galaretki długo tężeją a bez nich nie można zacząć pracy.
Polecam go bardzo, placek jest pyszny, lekki nie zapycha jak inne 'masiaste' placki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz